W związku z tym, że coraz częściej prowadzimy siedzący tryb życia, coraz więcej osób spędza też czas w różnego rodzaju wnętrzach. Przesiadujemy w biurach, jeżeli pracujemy stacjonarnie, i w mieszkaniach czy w domach, jeżeli wykonujemy swoje zadania zdalnie. Poszczególne pomieszczenia mają oczywiście sporo zalet, jednak charakteryzują się również pewnymi wadami. Niekorzystne jest zwłaszcza to, że dociera do nich mało światła. W związku z tym bardzo ważne staje się to, jaką barwę ma światło wykorzystywane we wnętrzu.
Zasadniczo można rozróżnić trzy główne barwy światła. To kolejno barwa ciepła, neutralna oraz zimna. Każda z nich ma inną wartość temperatury barwowej, która mierzona jest w Kelwinach. Im cieplejsza jest barwa, tym mniej ma Kelwinów, a im jest zimniejsza, tym ma ich więcej. Różnice między poszczególnymi odmianami światła nie polegają na tym, że któreś jest lepsze, a któreś gorsze. Chodzi raczej o to, że każda z barw nadaje się do innego rodzaju przestrzeni.
Gdzie sprawdzi się który rodzaj światła?
Przykładowo ciepłe światło nada się tam, gdzie zależy nam na spokojnej, przytulnej atmosferze. Pomieszczeniami takimi są chociażby sypialnia czy salon. Przy ciepłym świetle da się dobrze wypocząć i wyciszyć. Sprawdzi się ono również tam, gdzie dochodzi do spotkań towarzyskich lub rodzinnych, a więc nie tylko w salonie, ale i w jadalni.
Jako że ciepłe światło może nawet wprowadzać lekko senny nastrój, tam, gdzie potrzebujemy być aktywni, zdecydowanie lepiej sprawdza się zimne światło. Pomoże ono skupić się na pracy i zwiększyć efektywność. To właśnie dlatego w większości biur oraz szkół wykorzystuje się tę barwę światła.
Oczywiście nie w każdym pomieszczeniu musi dominować jeden rodzaj światła. W kuchni na przykład przyda się zróżnicowanie źródeł. Podczas gdy główne światło może być w niej ciepłe, zimne przyda się do oświetlenia miejsc do przygotowywania posiłków. Z kolei w łazience na wannę może padać światło ciepłe, a przy lustrze może się znajdować światło zimne.